Piła - Pijany 30-latek chciał zdać egzamin na prawo jazdy
O prawie jazdy zapomnieć może 30-letni mieszkaniec województwa zachodnio - pomorskiego, który przyszedł wczoraj na egzamin mając w organizmie ponad pół promila alkoholu. Mężczyzna chciał odzyskać dokumenty, które utracił dwa lata temu za jazdę po alkoholu. Teraz 30-latek liczyć się musi z zarzutami. Grozi mu kara do 5 lat więzienia, wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka kara grzywny.
Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj w Pile podczas egzaminu na prawo jazdy. Do ośrodka egzaminacyjnego zgłosił się 30-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego. Mężczyzna chciał zdać egzamin na prawo jazdy, które stracił za jazdę po alkoholu dwa lata temu. W trakcie drugiej części egzaminu, podczas jazdy samochodem po mieście, egzaminator wyczuł od mężczyzny woń alkoholu. Natychmiast poprosił go, aby przesiadł się na miejsce pasażera i egzaminator przyjechał z powrotem do ośrodka egzaminacyjnego.
O całej sytuacji został powiadomiony dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pile, który na miejsce natychmiast skierował policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego. Funkcjonariusze zbadali mężczyznę na zawartość alkoholu w organizmie. Jak się okazało alkomat pokazał, że w wydychanym powietrzu znajdowało się ponad pół promila alkoholu.
Mężczyzna usłyszy zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara pozbawienia wolności, wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka kara grzywny.