Piła - Wpadł do altany po mienie, a później w ręce Policji
Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości kryminalnej
zatrzymali w miniony poniedziałek 25 – letniego mieszkańca Piły, podejrzanego m.in.
o włamanie do altany ogrodowej przy ulicy Koszalińskiej w Pile. Łupem włamywacza
padła m.in. spawarka, dekoder, kosiarka, radio, butla gazowa. Teraz za
popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalili zajmujący się sprawą śledczy, do zdarzenia doszło 10 października bieżącego roku na terenie działek przy ulicy Koszalińskiej w Pile. W tym czasie nieznany sprawca po uprzednim wybiciu szyby w oknie jednej z altan ogrodowych, wszedł do środka i ukradł m.in. kosiarkę, spawarkę, radio, butlę gazową, czajnik elektryczny i oddalił się w nieustalonym kierunku.
Natychmiast po otrzymaniu informacji o zdarzeniu policjanci rozpoczęli poszukiwania włamywacza. Jak się okazało, śledczy bardzo szybko wpadli na jego ślad. Po trzech dniach, jakie upłynęły od włamania, policjanci zatrzymali podejrzanego mężczyznę w jego miejscu zamieszkania przy ulicy Walki Młodych w Pile. Włamywacz trafił prosto do policyjnego aresztu.
Podczas prowadzonego w tej sprawie postępowania pilscy funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna dodatkowo ukradł pięć złotych pierścionków z punktu, gdzie próbował sprzedać skradzione wcześniej mienie. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty warte blisko 2 tys. złotych.
Zatrzymany to 25 – letni mieszkaniec Piły. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.