Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zabrali z prywatnej posesji Opla Astrę, uszkodzili kilka ogrodzeń, płonące auto porzucili w lesie

Data publikacji 14.08.2019

Policjanci z Komisariatu Policji w Wyrzysku zatrzymali dwóch 18-letnich mężczyzn. Mieszkańcy gminy Białośliwie zabrali z terenu prywatnej posesji samochód marki Opel Astra, którym podróżowali na terenie powiatu pilskiego. Sprawcy uszkodzili kilka ogrodzeń, a gdy auto stanęło w płomieniach, porzucili je w lesie. Teraz ze swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyźni odpowiedzą przed Sądem.

Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 sierpnia br. na terenie gminy Białośliwie. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pile został poinformowany, że z terenu prywatnej posesji zniknął samochód osobowy marki Opel Astra. Pokrzywdzony dodał, że w środku były kluczyki. W związku ze zgłoszeniem sprawą zajęli się policjanci z Komisariatu Policji w Wyrzysku oraz z Posterunku Policji w Białośliwiu.

Po pewnym czasie na numer alarmowy 112 wpłynęła informacja, że na terenie gminy Białośliwie w lesie pali się samochód. Okazało się, że to pojazd Opel Astra. Nikt nie odniósł obrażeń, ale w pobliżu także nikogo nie było. Policjanci kontynuowali poszukiwania amatorów cudzych samochodów. Mundurowi na bieżąco analizowali wszystkie zebrane informacje i wpadli na trop sprawców.

Policjanci zatrzymali dwóch 18-latków na terenie gminy Białośliwie w niedzielę 11 sierpnia br. przed południem. Przyznali się, że dzień wcześniej w godzinach wieczornych zabrali z posesji Opla Astrę i pojechali do Piły po kolegę. Gdy wracali, uszkodzili kilka ogrodzeń i w pewnym momencie z pojazdu zaczął wydobywać się dym. Nagle pojazd stanął w płomieniach. Mężczyźni porzucili auto w lesie i uciekli, zupełnie nie zdając sobie sprawy z istniejącego zagrożenia.

Policjanci z Komisariatu Policji w Wyrzysku w tej sprawie prowadzą postępowanie i szczegółowo ustalają przebieg zdarzenia. Śledczy nie wykluczają, że kierujący pojazdem byd pod wpływem alkoholu. Za popełnione czyny mężczyźni odpowiedzą przed Sądem.


Podkom. Żaneta Kowalska

Powrót na górę strony